Dużo filcu, trochę dekupażu i biżuterii, a od czasu do czasu papier: kartki, albumy, pudełka. Mam nadzieję, że spodoba Ci się u mnie. Zaglądaj, komentuj, jeśli masz ochotę, pisz: karola.szym@gmail.com. Miło mi Cię tutaj gościć:)
niedziela, 3 lutego 2013
Moje pierwsze i pewnie ostatnie korale na bazie kuli:)
Baaaaardzo pracochłonne. Żeby kulki miały odpowiednią twardość, trzeba się naprawdę namachać:)
W końcu po wielu miesiącach leżenia w słoiku z filcowymi kulkami są prawie skończone. Jeszcze tylko zapięcie;)
Ale piękne. I w dodatku widać,że bardzo dokładnie wyrobiony filc. Są naprawdę super!
OdpowiedzUsuńA.
Perfekcyjne wykonanie - bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńCudne korale! Bardzo mi się podobają:) Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuń