Już dawno miałam ochotę zrobić coś takiego dla nas. Album, który zebrałby wiele ciepłych i dobrych chwil z naszej codzienności. Jak na razie udało mi się zrobić okładkę z Lemonadowego "Summer in the Country" i jedną stronę wewnętrzną, upamiętniającą nasz spacer nad Bugiem. Nie gustuję wprawdzie w formacie 30x30, zbyt słaba ze mnie scraperka. Ale mały album musiałby być baaaaardzo gruby. Ten również ma szansę takim być, wszak opatrzyłam go w kółka największe, jakie miałam. Można nabyć je TU.
Ach, jak dobrze Was widzieć:*
OdpowiedzUsuńPatrząc na takie zapisy prawdziwych uczuć,emocji, zazdroszczę Ci talentu (ja nie posiadam go nawet w stopniu minimalnym);)
Uściski od mniej uzdolnionej artystycznie siostry:*
To będzie przepiękny album, Karolina! Życzę wytrwałości, no i przyspieszenia kroku, bo przecież kolejne piękne chwile nadciągają :)
OdpowiedzUsuńjestem pod ogromnym wrazeniem mysle ze to bedzie cudny album . juz teraz sciska za serce
OdpowiedzUsuń