Dawno mnie tu nie było, a to za sprawą nowego członka naszej rodziny:) Paweł wita wszystkich zaglądających do nas:)
A teraz w telegraficznym i fotograficznym skrócie, co się działo w naszym Laboratorium:) Piszę naszym, bo dziecię me dzielnie mi towarzyszy podczas twórczych zrywów;)
Po pierwsze, wzięłam udział w warsztacie prowadzonym przez
Cynkę. Zawsze zachwycały mnie jej prace - chyba przede wszystkim to "drugie dno":) Pod jej okiem powstał kalendarz - bajecznie kolorowy, warstwowy, pięknie się mieniący - słowem, baaardzo mediowy.
Tak zasmakowałam w tej zabawie, że powstały również 2 inne kalendarze.
Długo wyszło, ale niełatwo w jednym poście nadrobić takie duże zaległości...:)