Nie mogę się powstrzymać, żeby czegoś nie zmalować:) Już dawno miałam ochotę "dać drugie życie" pudełkom, które z różnych powodów tkwiły schowane w ciemny kąt szafki. I oto są:) Turkusy, róże, fiolety upstrzone kwiatami, motylami, listkami. Szczęśliwie dziś nawet do naszego ciemnego mieszkania wpadło trochę światła... więc są i zdjęcia:) Moja różowa mgiełka pryska jak chce - dlatego tak ciekawie wyszły te kwiatki;) Mnie się podoba:) Pozdrawiam zaglądających:)
Wow! Piękne są! Nie wiedziałam,że masz takie cudeńka,ale miałam chwilową przerwę.
OdpowiedzUsuńUściski!
A.
sa niesamowite
OdpowiedzUsuńPiękne jest to okrągłe!
OdpowiedzUsuńPiękne i niepowtarzalne i oryginalne zarazem
OdpowiedzUsuń:)
pozdrawiam Ewa Orczewska