A szal kominowy to, myślę, coś specjalnie dla młodych mam. Nawet przy tempie podkręconym nie spada z ramion. Można owinąć go trzykrotnie wokół szyi - jeśli jest bardzo zimno i potrzeba nam kaloryfera. Można założyć go tak, by pełnił także funkcję ozdobną - tak jak na zdjęciu. Można też wykorzystać go do osłonięcia głowy:) Zatem bardzo uniwersalny.
ZAMAWIANIE PRAC
Dużo filcu, trochę dekupażu i biżuterii, a od czasu do czasu papier: kartki, albumy, pudełka.
Mam nadzieję, że spodoba Ci się u mnie.
Zaglądaj, komentuj, jeśli masz ochotę, pisz: karola.szym@gmail.com.
Miło mi Cię tutaj gościć:)
Mam nadzieję, że spodoba Ci się u mnie.
Zaglądaj, komentuj, jeśli masz ochotę, pisz: karola.szym@gmail.com.
Miło mi Cię tutaj gościć:)
środa, 27 marca 2013
Szal kominowy, ogniście czerwony, poprzetykany nićmi, z czerwonym silklapsem
A szal kominowy to, myślę, coś specjalnie dla młodych mam. Nawet przy tempie podkręconym nie spada z ramion. Można owinąć go trzykrotnie wokół szyi - jeśli jest bardzo zimno i potrzeba nam kaloryfera. Można założyć go tak, by pełnił także funkcję ozdobną - tak jak na zdjęciu. Można też wykorzystać go do osłonięcia głowy:) Zatem bardzo uniwersalny.
Turkus z morskim i kwiatami
Nie mogłam pokazać go w pomieszczeniu, bo błękitniał na zdjęciach. Tu widać, jak został zrobiony. Bazą morski, kreszowany jedwab, połączony z mięciutką wełną. Szal wyszedł długi i chyba trochę węższy niż zwykle robię, ale przez to bardzo fajnie się zawija. Brzegi są trochę pofalowane, a końcówki asymetryczne. Nie jest gruby, więc chyba dobry i na wiosnę, i na zimę.
czwartek, 21 marca 2013
Kilka wiosennych szali
Amarant w połączeniu z malinowym jedwabiem. Jedwab baaaaardzo przyjemny, lekko skreszowany. |
I znów amarant, tym razem z czernią i motywem róż. |
wtorek, 19 marca 2013
I na ożywienie...
Wisiory ceramiczne w energetyzujących barwach. Zawieszone na bawełnianym sznurku, lekko woskowanym. Taka forma niezobowiązującej biżuterii, która pasuje nawet do swetra. Pięknie mienią się te kule, prawda?
Subskrybuj:
Posty (Atom)